Moje zdjęcie
Szczęśliwa żona i kochanka swego męża, spełniona mama Oliwierka i Lilusi. Perfekcjonistka i estetka kochająca wszystko co piękne. Ostatnimi czasy bardzo pozytywnie nastawiona do życia:)

poniedziałek, 31 maja 2010

W majowy wieczór.



Maj się właśnie kończy...niestety aura niemajowa, zimno jak późną jesienią..
Było tylko kilka wieczorów w miarę ciepłych, kiedy mogłam posiedzieć do nocy na balkonie nie "szczękając" zębami z zimna.
A lubię noc, zapach nocnego letniego wiatru, gwiazdy.
Kiedyś myślałam, że nocą jest cisza, ptaki śpią...ostatnio jednak zauważyłam, że ptaki nawet koło północy ćwierkają. Zostały "nocnymi markami"??




Zrobiłam lapionik "lód i ogień" w/g przepisu Alexy :) I efekt jest naprawdę cudny, roztacza się niesamowity blask!




Pozdrawiam wszystkich odwiedzających, życzę słoneczka i dziękuję za kazdy pozostawiony tu slad:)

" Miłość nie jest skarbem, który się posiadło,
ale obustronnym zobowiązaniem."
Antoine de Saint-Exupery


wtorek, 25 maja 2010

Deszczowo, ślimakowo..


Pogoda nas nie rozpieszcza..niestety. Pada i pada...i choć lubię deszcz, nawet bardzo...to jednak co za dużo to niezdrowo.
 W dodatku zimno jest. Mamy wyjatkowo zimny maj - jak śpiewa Kora.
A kiedyś bywaliśmy nad morzem w maju, plazowaliśmy, byłam już o tej porze opalona..
Jednak staramy się spędzać czas na powietrzu, jeździmy na rowerach...na niedalekie trasy..i oczywiscie przebywamy na działce. Mamy na budowie taką prowizoryczną budkę-domek, więc mamy się gdzie schować na czas przelotnych deszczów.








Po deszczu powychodziły ślimaczki i dzieci miały wielką frajdę!
Obserwowały je chyba przez godzinę :)








R. przyniósł jeszcze jednego "zwierzaczka" w rękach...brrrrrr
Powiedziałam, że póki jej nie umyje niech się do mnie nie zbliża. :D



"Zaśpiewaj od czasu do czasu pod majowym niebem,
a będziesz odrobinę szczęśliwszy"
                                                                     Joseph Fohat

" Żeby coś się zdarzyło. Żeby mogło się zdarzyć i zdarzyła się miłość.
Trzeba marzyć!"
                                                                     Jonasz Kofta

Dziękuję za odwiedzinki:)
Pozdrawiam słonecznie i zapraszam ponownie!




czwartek, 20 maja 2010

Naszyjnik


Kryształek Swarowskiego leżał wśród innych koralików już od dawna.
Znalazł się u mnie przypadkowo. Dostałam go gratis do zamówienia.
Ale spodobał mi się od razu, ma ładny kolor.
Zrobiłam z niego delikatny naszyjnik.
Ładnie się prezentuje ma głeboko wyciętym dekolcie.





"Miłość to świadomość,
 że coś może zostać utracone."
Gilbert Keith Chesterton




wtorek, 18 maja 2010

Woreczek z konikiem.


Witam serdecznie:)
Dziś chciałam pokazać woreczek ozdobny.
Zaczęło się od znalezienia w necie "krzyżykowego" konika na biegunach. Piękny!
Zanim wybrałam kolor, zastanawiałam się, gdzie go umieszczę.
Padło na woreczek, a że miałam czerwoną falbankę, wyszyłam konika też na czerwono.
Potem uszyłam woreczek.



Nie jest idealny ale podoba mi się:) Mojej siostrze też się spodobał:)




Dziękuję za wizytę i zapraszam ponownie:)

" Rozsądek jest kobietą: często go słychać,
lecz nikt go nie słucha."
Gilbert Keith Chesterton

"Rozczarowania trzeba palić, a nie balsamować"
Mark Twain



piątek, 14 maja 2010

Miodek mam i ja:)



Do zrobienia miodku mniszkowego przekonał mnie post Alexy.
Zdążyłam chyba w ostatniej chwili, z mleczyków robią się już dmuchawce.
Kwiatki zebrałam na swojej działce :), także jestem pewna, że są "zdrowe".
Na drugi dzień zebrałam jeszcze dla siostry, która jest bardzo zajęta ale miodku potrzebuje bardziej ode mnie:*
Zbierałam kwiatki, pstryknęłam kilka fotek a pszczółkom wcale to nie przeszkadzało. Pracowały pilnie!






Mleczyk na tle "rosnącego" domu:)




Zrobiłam jeden duży słoik, w przyszłym roku zacznę wcześniej i zrobię większy zapas.
Wydawało mi się, że o majowym miodzie nigdy nie słyszałam. Okazało się jednak, że moja Babcia lata temu robiła go i w dzieciństwie próbowałam tego nektaru:)
Kiedyś Babcia, teraz ja!




Miodek już jest, więc teraz mogą się już robić dmuchawce.
Prawda, że są piękne?


Dziękuję za odwiedzinki i życzę słońca...bo u mnie go nie ma..


poniedziałek, 10 maja 2010

Krzyżykowa lilijka



Wyszyłam kiedyś korony, do kompletu brakowało tylko lilijki:)
W końcu znalazłam w necie! Jest niewielka, więc przy filmie wykrzyżykowałam, przyszyłam..
pod ręką miałam drewnianą ramkę.
Troche ją pomalowałam, poprzecierałam i jest!
Obrazek lilijkowy.




***************^^^^^^^^****************^^^^^^^^*************

Lubię maj, za ten jaskrawo-zielony kolor, za białe kwiecie na drzewach , za zapach bzu i konwalii..
Dopiero upajałam się zapachem hiacyntów, teraz odurzam się zapachem bzu!


A w ogródku:






Jest mi bardzo miło, że mnie odwiedzacie:)
Pozdrawiam majowo!!!