Wczoraj mielismy kolędę, dziś najprawdopodobniej rozbierzemy choinkę.
Dlatego ostatni raz pokażę migocący światełkami pokój i kuchnię.
Większość ozdób jeszcze zostawię, ale choinkę sprzątniemy bo zajmuje dużo miejsca:)
Bardzo lubię wieczory przy zapalonych lampkach i świecach.
w kuchni
Nie pisałam jeszcze jak zaczęliśmy Nowy Rok.
Do domu wróciliśmy późnym wieczorem 1 stycznia...dzieci zaczęły się rozbierać do kąpieli. Oliwier ściągnął koszulkę a mym oczom ukazała się wysypka na całym brzuszku...ospa!
No tak, właśnie panuje w naszej miejscowości...
Teraz Oliwier zakończył chorobę, przeszedł lekko, choć był dość mocno obsypany. Nie drapał się i ganiał jak zdrowy:) Teraz przyszła kolej na Lileczkę..i jest znacznie gorzej, obsypana o wiele bardziej, krostki ma wszędzie! Gorączkowała, nie chce się smarować, drapie się...byle do przodu..ufff
Także styczeń mija nam pod znakiem OSPA.
Dobrze, że pogoda okropna, nie jest nam żal, że jesteśmy uziemieni w domu.
Wszystkim zdrówka życzę!!!!
"Wszystko co doskonałe, dojrzewa powoli."
Arthur Schopenhauer
6 komentarzy:
Ja również bardzo lubię blask świec i lampek. Latarenka w kształcie domku jest śliczna! Życzę szybkiego powrotu do zdrowia.
U mnie też jeszcze choinka stoi ;-) żywa i nie sypią się z niej igły ...
Ale już czas ją pożegnać bo wiosny mi się chce ;-)
Ale świece zawsze w domka są mile widziane ;-)
Kochana latarekna domek wspaniała !!!!
Pozdrawiam Aga
Śliczne te ostanie spojrzenie na świąteczny wystrój...te wszystkie światełka są cudowne.
Ja już choinkę rozebrałam i kolędę też miałam.
Współczuję ospy...to nic miłego
*Pozdrawiam*
oj ja na szczęście ospę mam już za sobą u Młodej!!!Piękny klimat w domku stworzyłaś!!!Pozdrawiam:)
Jak mnie tu dawno nie było :)
Kochana klimat w domu świetny.
U mnie jeszcze choinka stoi i ma sie całkiem dobrze :)
Zdrowiejcie szybciutko !!
buziole :**
Światło - pozytywna energia.
Życzę dużo zdrowia.
Prześlij komentarz