Oto moje ostatnie wypociny;)
Uszyłam łapki kuchenne i do kompletu dwa serducha. Zostały już podarowane w prezencie.
Trochę lnu, koronki, mam nadzieję, że spodobały się nowej właścicielce. Serducha wyszły bardzo zgrzebne, trochę rustykalne.
Zdążyłam już uszyć następne łąpki...też zostaną sprezentowane..
Muszę coś robić z tymi moimi tworami:) a szycie bardzo mnie odpręża.
Pozdrawiam !!
2 komentarze:
Coraz piękniejsze te Twoje wytworki.
Ładne świeczniczki!
Pozdrawiam
jakie śliczne! jej w moim klimacie...
Prześlij komentarz