Moje zdjęcie
Szczęśliwa żona i kochanka swego męża, spełniona mama Oliwierka i Lilusi. Perfekcjonistka i estetka kochająca wszystko co piękne. Ostatnimi czasy bardzo pozytywnie nastawiona do życia:)

wtorek, 12 października 2010

Lubię.


Już dosyć dawno zostałam zaproszona do zabawy w "Lubię"

- Kawę o 11.00 rano - tak, dla mnie to rano, wcześniej nie jestem w stanie nic przełknąć. Na nogach jestem dużo wczesniej ale w środku jeszcze śpię. Najbardziej lubię białe espresso.

- Morze - nie zapomnę dnia, kiedy zobaczyłam je po raz pierwszy. Kocham jego szum, pisk mew, wiatr na twarzy, nic mnie tak nie relaksuje. Jak dłużej nie odwiedzam naszego morza, zaczyna mi się śnić.


- Słodycze - jestem chyba od nich uzależniona. Jak prawie każda kobieta, chciałabym mieć tych kilka kg mniej...u mnie wystarczyłoby odstawić słodkości...niestety nie umiem. I co najgorsza, najwiekszą ochotę mam na nie wieczorem, dosć późnym...co wieczór obżeramy się z R. ulubionymi słodyczami, ja ostatnio Crispello:)

- Muzykę - nie żyję bez niej. U mnie to rodzinne:) Od najmłodszych lat słuchałam listy na "3" razem z Mamą. Teraz od rana włączam radio "Roxy" lub "Antyradio". Męża też mam muzykalnego, mamy masę płyt, kochamy słuchać, lubimy koncerty.

- Kino, film - Odkąd pamiętam zawsze lubiłam chodzić do kina, to mam po Tacie:) Mój R, też na szczęście lubi, jeszcze jak nie mieliśmy dzieci to bywaliśmy w kinie po 2x w tygodniu.
Kocham filmy Almodovara!, kino europejskie...jakże inne od amerykańskiego. Ostatnio obejrzałam kilka dobrych Norweskich filmów  -ten klimat!

- Buty - zawsze zwracałam na nie uwagę, zawsze miałam ich dużo, nigdy za dużo! Idąc ulicą najpierw patrzę jakie ktoś ma buty, potem na resztę:) Lubie buty porządne, skórzane. Ciuchy często kupuję w lumpeksie, buty w sklepie.


-Torebki - mam ich sporo, oczywiście najbardziej lubię skórzane, które z czasem ładnie się starzeją i wycierają, lubię zapach skóry. Ale kupuje też nieskórzane, w sieciówkach, lumpeksach, wystarczy, że mi się spodoba.


- Samochody i prowadzenie ich - znam się na markach aut, interesuję się nimi. Uwielbiam mojego błękitnego scenika (to już moje drugi błękitne auto), uwielbiam prowadzić, być kierowcą. Nieraz jest to stresujące, ruch na Śląsku jest niesamowity..ale i tak to lubię.
Lubię jechać nocą przed siebie, muzyka gra, jak jadę sama to często śpiewam głośno:)


- Burze - Lubię jak zbierają się czarne chmury, wzmaga się wiatr i zaczyna grzmieć. Robi się niepokojąco. Nigdy się nie bałam burzy, wręcz przeciwnie. Lubimy z R. siedzieć na balkonie i oglądać burzę z piorunami - niesamowite widoki.

Zdjęcie wzięte z netu.

- Ogień, ogniska - Uwielbiam rozpalać ognisko, dokładać, siedzieć przy nim i patrzeć w nie. Codziennie  chodzimy teraz na działkę (póki jeszcze ladnie) i palę ogniska - mamy trochę drzewa do spalenia-resztki z dachu:)
Moją ulubioną zabawką na działce jest pogrzebacz:), grzebię nim w ognisku, nie wiem, może kiedyś diablicą byłam, że ogień mnie tak pociąga. Cieszę się, że będę miała w domu kominek!


Już jest 10 ulubionych a to jeszcze nie koniec. Tyle rzeczy jest, które lubię.
Nie pisałam o rodzinie i miłości bo to chyba oczywiste, że najbardziej kocham rodzinkę, Mężusia najcudowniejszego po słońcem, wiecznie uśmiechniętego, kocham radosne śmiechy dzieci, Mamę, która zawsze dobrze doradzi i jest zawsze przy mnie, wtedy kiedy trzeba i Siostrę mą najdroższą i Tatę, który dach robi w naszym domku :)))

Pozdrawiam serdecznie wszystkich Gości:)


 "Dobrze widzi się tylko sercem.
Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu."
Antoine de Saint-Exupery

"Jedyną rzeczą, której nie ubywa gdy się ją rozdaje pełnymi garściami,
jest miłość."
Ricarda Huch

"Jest tylko jedno nieszczęście na świecie:
nigdy nie kochać tyle, ile trzeba."
Georges Bernanos


środa, 6 października 2010

Półka kuchenna.


Witam po dłuższej przerwie:)
Dziś chciałam przedstawić Wam półkę kuchenną.
 Od dawna mi się taka podobała, tylko problem był z miejscem...ale znalazł się ostatni wolny skrawek ściany.
Półkę narysowaliśmy z Mężem, zrobił mi ją mój osobisty stolarz:)
Potem już zostało malowanie, przykręcenie haczyków i ozdobienie koronką.




Na półce wisi wianuszek z pachnącej macierzanki a w maleńkim wazoniku stoją gałązki borówek.



Z lasu przyniosłam też dużo wrzosu i nawłoć.
Jesień zawitała w moim domu. I wcale mnie to nie cieszy...nie nacieszyłam sie latem w tym roku. Szybko zleciało.




I na koniec coś z naszej działki... pajęczyna na huśtawce.



Ja również zostałam zaproszona do zabawy w "Lubię" :)
O tym będzie w nastepnym poście.

Dziękuję za odwiedzinki i miłe słowa:)))

"Gdy masz kochankę i przyjaciela, a nie chcesz
stracić żadnego, to pilnuj, by się nie spotkali."
                                                                  Maria Konopnicka

"Życie miejskie: miliony ludzi, których dzieli
wspólna samotność."
                                                        Henry David Thoreau