Moje zdjęcie
Szczęśliwa żona i kochanka swego męża, spełniona mama Oliwierka i Lilusi. Perfekcjonistka i estetka kochająca wszystko co piękne. Ostatnimi czasy bardzo pozytywnie nastawiona do życia:)

wtorek, 27 lipca 2010

Anielsko i kompot :)


Dziś przedstawiam Wam kolejnego anioła w moim domku.
Jest to półka anielska. Zawisła w sypialni, gdzie aniołów jest najwięcej.





Był to zakup zupełnie nieplanowany i niezamierzony. Całkowicie spontaniczny, trochę się bałam...czy znajde miejsce na tą półkę;)
Ale jeszcze parę centymetrów się znalazłow mojej ciasnej sypialence.

A poniżej kilka innych aniołów, które pilnują mnie w czasie snu:)
Z każdym mam miłe skojarzenia, bo przywiezione zostały z urlopów, wyjazdów.


A teraz na inny temat.
W tym roku zebrałam pierwszy raz plon z mojej działki budowlanej!
Zasadziliśmy już kilka drzewek owocowych ale jeszcze nie owocują.
Za to porzeczki bardzo obrodziły ! Krzewy sa maleńkie ale aż uginały się od owoców.
Zebrałam owoce, dodałam inne i ugotowałam kompot.
Mocno schłodzony jest przepyszny!



"W moralności, jak w sztuce, mówienie jest
niczym, działanie wszystkim."
Ernst Renan

"Człowiek nie jest stworzony do klęski.
Człowieka można zniszczyć, ale nie pokonać."
Ernest Hemingway


czwartek, 22 lipca 2010

Zawieszki


Lato w pełni! Pogoda dopisuje i nie sprzyja (przynajmniej mi) pracom ręcznym:)
Czas poświęcam dzieciom..i przede wszystkim siedzimy w wodzie. Cudnie jest!
Zrobiłam w wolnych chwilach, których jest niewiele..3 zawieszki, tabliczki.




Ta zawiśnie u Lili:) Tylko muszę dorobić jeszcze sznureczki do zawieszenia.




I jedna powstała z ptaszyną. I numerem 13, wcale nie pechowym..raczej szczesliwym, moim ulubionym.




Pozdrawiam Was wakacyjnie!

"Dusza nie znałaby tęczy, gdyby oczy nie znały łez."
John Vance Cheney

"Człowiek, gdy ma wybór, wybiera zwykle dobro.
Zło wybiera wtedy, gdy wydaje mu się,
że nie ma wyboru".
Andrzej Majewski


środa, 14 lipca 2010

Troszkę łazienki i mała wanna


Dziś będzie łazienkowo.
Nie, żebym chciała się chwalić moją łazienką. Niestety nie ma czym. Jest maleńka i remontowana 10 lat temu..
Ale od niedawna ma nową mydelniczkę:), która bardzo mi się podoba i ją chciałam Wam pokazać.




A na mydelniczce moje ulubione ostatnio mydło Owies, pięknie pachnie i nawilża.


Kiedyś kupując kosmetyki w Sephorze dostałam wanienkę, ładna..ale wściekle złota i błyszcząca była:)
Parę dni temu przemalowałam ją i troszkę zdekupażowałam...koroną oczywiście.





A w okienku od lat wisi pranie:))


Łazienka jest naprawdę malutka ale jest jasna i lubię ją. Często zamiast światła zapalam świeczki i relaksuję się w pachnącej pianie.

Pozdrawiam Was i zyczę kolejnego słonecznego dnia.

"Wszystko w świecie jest niebezpieczne
i wszystko potrzebne"
Wolter

sobota, 10 lipca 2010

Puszka po ciastkach, nowy kolor pokoju i klatka


Miałam już nic nie robić w tym mieszakaniu. R. powiedział, że nie opłaca się, przecież nie pomieszkamy tu długo, lepiej tą kasę na dach przeznaczyć. No ok...ale jak zobaczyłam ten kolor farby to nie mogłam się oprzeć. Musiałam przemalować te nierówne, wymagające już remontu ściany blokowe.
Kolor (szarość przełamana lekko beżem) bardzo mi się podoba i napewno wykorzystam go w naszym domu.
Na fotkach tego nie widać ale pięknie komponuje się z bielą, odbija ją.


Ten kącik ze stołem jest biały.



A wcześniej pokój był żółty.

Nabyłam też , jakieś 2 miesiące temu, klatkę. Napatrzyłam się na blogach i też zachciało mi się. Nie mogłam trafić na odpowiednią, wszystkie były za ładne, za błyszczące..
Ale znalazłam!


A to puszka po ciastkach:)
Tylko musze ją jeszcze kilka razy polakierować.




"Tam gdzie twój wzrok nie sięga, tam często bywa prawda,
a tylko prawda daje wolność prawdziwą."
Joseph Fohat

" Nie zadłużaj się gdy nie masz nic w kieszeni,
bo staniesz się kimś, kto knuje przeciwko
własnemu życiu."
Syracydes


środa, 7 lipca 2010

Maluję, dekupażuję


Dalej w wolnych chwilach maluję i dekupażuję.
Przemalowałam żółtopomarańczowy wazon (widoczny w którymś z poprzednich postów)
Kolor już nie pasował do wnętrza.



Były sobie takie dzbanuszki, brzydkie, z czasów komuny...dostały nowe szaty:) Są ozłocone bo "poszły" do sypialni mojej Mamy. Zrobione zostały duży dzbanek i troje jego "dzieci" :))


I na koniec trochę kwiecia z ogródka.


Bardzo, bardzo Wam dziękuję za odwiedzinki i za komentarze:))
Kolejnego słonecznego dnia Wam życzę!


piątek, 2 lipca 2010

Coś od Was dla mnie.


Dziś chciałam pokazać co mam pięknego , wykonanego przez Wasze zdolne ręce.
Pewnego dnia dostałam od Beatki takie oto cudne, pachnące lawendą serca.
Bardzo się ucieszyłam i jeszcze raz Ci dziękuję:)
Serca maja już swoje miejsca w domu ale na sesję zdjęciową zabrałam je na działkę.




Mój domek ozdabiają także drucikowe zawieszki wykonane przez kochaną Alexę
Są piękne i ptak precyzyjnie wykonane, tak tylko Alicja potrafi! :)




I ostatnia nabyta rzecz to szpuleczki, które od dawna mi się bardzo podobały.
I dzięki uprzejmości Ateny mam je wreszcie :)
Kiedyś będą zdobiły mój twórczy kącik . Bedzie się mieścił w mojej przyszłej, duuużej sypialni...oby to się stało jak najszybciej:)




A na koniec bukiet z polnych goździków, które porosły łąkę obok bloków:)
Są piękne!!



Ściskam Was mocno i dziękuję za miłe słowa, jakie zostawiacie:))