Moje zdjęcie
Szczęśliwa żona i kochanka swego męża, spełniona mama Oliwierka i Lilusi. Perfekcjonistka i estetka kochająca wszystko co piękne. Ostatnimi czasy bardzo pozytywnie nastawiona do życia:)

wtorek, 15 grudnia 2009

Moje ulepianki

Niedawno postanowiłam spróbować zabawy z masą solną. Pomyślałam, że jak zupełnie nic mi nie wyjdzie to chociaż zawieszki na choinkę zrobię. Uważam, że zupełnie brak mi talentu plastycznego, jednak jakieś aniołki powstały.. Bawiłam się świetnie, więc napewno jeszcze kiedyś coś sobie polepię:)





Jeden aniołek pójdzie z girlandą sercową, którą szyję dla mojej Ani pod choinkę:) Może nie powsydzi się i powiesi go sobie w sypialni, heheh





Ulepiłam sobie też koronę z masy samoutwardzalnej (ją też wypróbowałam:). Na punkcie koron oszalałam! Strasznie mi sie podobają.

Serca oczywiście też lubię, wisza sobie jedne u dzieci, jedne w sypialni.



Lecę teraz  brać się za robotę, jeszcze mi troche zostało no i choinka, której pewnie dziś jeszcze nie zdąże ubrać.
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam!!


3 komentarze:

Jolanna pisze...

Witaj,
Zapowiada się klimatyczny blog.
Ulepianki wyszły pięknie, o szyciu nie wspomnę. Jestem pod wrażeniem, bo ja do szycia brr...
Pozdrawiam
J.

aagaa pisze...

No piękne te Twoje cudeńka!
Pozdrawiam Cię serdecznie

Wichrowa pisze...

Dziękuję Wam dziewczynki za miłe słowa i pozdrawiam ciepło bo na dworze mrozik:)