Dziś wzięło mnie na bielenie. Miałam pomalować tylko dekory na szafę w przedpokoju...ale ..
już dawno miałam przemalować malutką koronę. Była złota i pasowała w sypialni, niestety obsypana była jakimś brokatem, co już mniej mi się podobało.
Malnęłam ją na biało:)
Na następny rzuy poszedł wazonik, lubię go ale troszkę zaczął mi się nudzić. Teraz w nowej szacie znów stanie na stole.
W kuchni przemalowałam dwa kosze:
I od razu zrobiło się jaśniej!
I na końcu wzięłam się za półeczkę. Wisi w przedpokojowym kącie a mieszka na niej telefon, router, modem internetowy..
Pomazałam trochę brązem, trochę bielą, poprzecierałam papierem ściernym. Troszkę ozdobiłam. I wygląda inaczej!
Zdjęcia sa fatalne, robione przy sztucznych swiatłach...bo na dworze juz ciemnica była.
Oglądaliśmy własnie skoki i Adaś Małysz zdobył kolejne srebro!!!
Huraaaa !!
Były emocje, heheheh, skoki uwielbiam, oglądam od dzieciństwa. Zawsze z Tatą siedziałam i oglądałam, a dziś z Oliwierkiem:)
Pozdrawiam cieplutko!!!
6 komentarzy:
Piękne i zachwycające :))Ciepło pozdrawiam :)
Dziękuję, u Ciebie też pięknie!
Pozdrawiam:)
Ślicznie to wygląda !!!
Buziaki.
Ach zapomniałam napisać - zakochałam się w Twoim banerku :)
CUDOWNY !!!
Popieram bielenie :)
Świat wokół nas staje się czysty, delikatny, jakby lepszy :)
I przyłączam się do zachwytu Jolanny... PRZEPIĘKNY BANEREK!
Pozdrawiam :)
Dziękuję pięknie:) No, teraz banerek jest bardziej na temat.
Buziaki!!
Prześlij komentarz