Moje zdjęcie
Szczęśliwa żona i kochanka swego męża, spełniona mama Oliwierka i Lilusi. Perfekcjonistka i estetka kochająca wszystko co piękne. Ostatnimi czasy bardzo pozytywnie nastawiona do życia:)

niedziela, 14 lutego 2010

Walentynkowo.


Lubię Walentynki. Jestesmy z moim R. nadal w sobie zakochani, więc jest to nasze święto:)
W ten dzień zawsze gdzieś wychodziliśmy, niestety dzieciaczki nasze ferie zaczęły chorobowo, zasmarkane są itd...więc spędziliśmy dzień w domu.
Mąż miał dla mnie miłą i piękną niespodziankę:), ugotowałam pyszny obiad a na podwieczorek oponki.
Dekoracje zrobiłam kilka dni temu.
Najpierw bawiłam się papierem i nożyczkami. Zrobiłam wieniec serduszkowy.



Od popołudnia pali się świeczka serduszkowa.



W wazonie mam gałązki wierzby i pomyślałam, że mogłyby wisieć na niej szydełkowe, małe serduszka.
Posiadam jedno szydełko, znalazłam czerwony kordonek, poczytałam w necie o oczkach hihih i zaczełam próbować....
No i udało mi się, zrobiłam kilka serduszek:)



A wczoraj wieczorem uszyłam girlandę serduchową.





Życzę wszystkim duuuużo miłości!!!!!!!!!!!


5 komentarzy:

Alexa pisze...

Zadziwiasz mnie... :)
Ledwie wzięłaś szydełko w zdolne "łapki" i od razu takie śliczne serdusia wyczarowałaś?
Do tego ta uszyta serduszkowa girlanda. Jest śliczna i bardzo walentynkowa :)
Popołudnie było u Ciebie bardzo romantyczne ;)

domilkowydomek pisze...

Ależ serduszkowo u Ciebie.
Szydełkowe chyba najbardziej mnie zachwyciły.
Ja akurat nie walentynkowa jestem, jednak dla mnie dzisiejsza data to inny ważny dzień :)

pozdrawiam

domilkowydomek pisze...

Ależ serduszkowo u Ciebie.
Szydełkowe chyba najbardziej mnie zachwyciły.
Ja akurat nie walentynkowa jestem, jednak dla mnie dzisiejsza data to inny ważny dzień :)

pozdrawiam

aagaa pisze...

Piękny wieniec serduszowy i te czerwone szydełkowe serdusia też ślicznie wyglądają na gałązkach!

Pozdrawiam serdecznie

Jolanna pisze...

Szydełkowe serduszka są śliczne !!!
Podziwiam talentu, ja od szycia uciekam w dal. Wolę jednak pędzel niż igłę. Te uszyte z koroneczką wyszły pięknie :)
A Twój czarodziej - jest uroczy !!!
Uśmiałam się jak czytałam że nie chciał brody i wąsów, extra jest i ma swoje zdanie.

Ściskam Was mocno.