Jako, że bardzo spodobało mi się szycie, postanowiłam stworzyc COŚ. Miałam poszewkę na "jaśka", taką zwykłą, bawełnianą, jasnożółtą. Żeby nie była już taka nijaka, upiększyłam ją po swojemu:)
Uwielbiam ptaszki, więc wycięłam je z różnych, kolorowych materiałów i przyszyłam. Bo bokach wszyłam bawełnianą koronkę i jest ptaszkowa poszeweczka.
Jak tak patrzę na nią to jest taka trochę folkowa..
Pozdrawiam mocno!
6 komentarzy:
A ponieważ folk jest w modzie ....
Bardzo mi sie podobaja te ptaszki i jak dla mnie -to sa wróbelki, które przylatują na mój balkon
Pozdrawiam Dorota
Urocza poszewka Ci wyszła, taka radosna wiosna już ... tuż tuż !!!
Śliczna poszewka, ptaszki iście wiosenne - pozwolisz że sobie odgapię pomysł na poduszkę :)
Pozdrawiam śniegowo, bo u mnie znowu sypie :)
Ale odjazdowa poducha,naprawdę super,a tego koncertu DM to Ci zazdroszczę,my niestety nie damy radę jechać:(((((((tym razem,Pozdrawiam
Poszeweczkę odmieniłaś niesamowicie!Cudne te ptaszki!
Pozdrawiam
Dzięki dziewczyny:)
Kasiu - jak Ci się podoba do odgapiaj!! :))
Czarna - nic sie nie martw, jak nie ten koncert to inny, teraz takie czasy, ze DM zawsze PL odwiedza:)
Pozdrawiam ciepło w ten baardzo mroźny dzień..-20 u mnie..
Prześlij komentarz